Ferricio Hypteborn II

-CM- Come here and say that again by Dreikaz



"Żyjemy tak jak śnimy- samotnie. Nikomu nie można ufać."

Ferricio Hypteborn II

Pseudonim: Ferricio, lub Ferr- którego bardzo nie lubi
Wiek: 6890 lat (według rasy- pełnoletni)
Płeć: Smok
Rasa: Sybrossyjski Smok Śnieżny
Stanowisko: Betha I, Strateg Wojenny
Żywioł: Lód, Umysł
Moce:
  • Russco'x Medafirente- zmiana w Demona Lodu (niekontrolowane)
  • Kontrola nad żywiołem. 
  • Furia- niszczy wszystko dookoła.
  • Ubeer thund- przyzywa "pomocników" podczas walki. Są zrobieni z bardzo ostrych kawałków lodu.
  • Telekineza
  • Telepatia
  • Agharr- "Tortura" umysłu przeciwnika
Zdolności: Świetnie zna się na walce- jest prawie że niepokonany. Bardzo dobrze potrafi opracować strategię- ba. Dzięki jego planom 3/4 bitew zawsze wygrywało wojsko, w którym się znajdował. Ma opanowaną mowę runiczną i łacinę.
Charakter: Otóż Ferr posiada dwie osobowości... Więc oto jego pierwsza: Ferricio to samiec dość stabilny emocjonalnie. Jak szklanka wody, trzymana przez człowieka podczas padaczki z gryzącymi go czerwonymi mrówkami. W każdej chwili może wybuchnąć gniewem i niekontrolowaną destrukcją. Ferr na pierwszy rzut oka wydaje się być szarmancki i wredny, co odziedziczył po swoim ojcu, lecz potrafi być miły i nie używa zbyt wiele sarkazmu. Smoczysko ma zazwyczaj taki... Okres. Mówi wtedy dziwne rzeczy i jest opryskliwy. Najgorsze co może być, ale to zdarza się mu to dość często. Ferricio zabija z zimną krwią i nie ma sumienia. Niektórzy nawet myślą, że nie posiada uczuć. Jest to... Częściowo prawdą. Nie ma poczucia humoru i raczej nie można z nim żartować. Bierze wszystko na poważnie i lubi podporządkowywać sobie innych, przez co nie łatwo jest nim kierować. Urodził się, by być przywódcą, mentorem. Ma instynkt przywódczy i potrafi sprawnie prowadzić grupę. Smok ów ma swoje przyzwyczajenia i trudno zmienić jego charakter. Kto tego spróbował po raz ostatni zobaczył słońce-  a właściwie gardziel samca. Ma on swoją własną taktykę- nie wykonuje zbędnych ruchów, atakuje od razu. Całą swoją siłę kieruje ku gardłu przeciwnika. Trzeba się go strzec, i tyle. Przeżył wiele walk i ma doświadczenie w wojaczce. Jest sprytny i inteligentny, ponadto nieobliczalny. Uwielbia wkurzać innych słodkimi słówkami, takimi jak "skarbie", "misiu", "kochanie"...
Możne jeszcze orzec, że na pierwszy rzut oka nie jest przyjacielskim smokiem. Lubi samotność i nie wtrąca się w nieswoje sprawy.
Jest dobrym myśliwym i skutecznym zabójcą. Nie zostawia po sobie śladów, dzięki czemu jest praktycznie niewykrywalny.
A teraz druga, ta bardziej ukryta: Chociaż przez praktycznie większość czasu jest agresywny i nieufny, to gdzieś tam, jak już mówiłem jest to na prawdę zabawowy i niepowtarzalny smok. Nie zwracaj uwagi na to, że czerpie przyjemność z mordowania. Na to, że jest wredny i zbyt śmiały. Poznaj go lepiej,a napewno wydobędziesz z niego prawdziwie ja. Może właśnie TY uczynisz z niego tego Ferricia, znającego śmiech i radość. Obudź w nim ponownie duszę dziecka.
Podsumowanie? Zwykły, stary zgred, który nie zasmakował przyjaźni, chociaż coraz częściej chce mieć kogoś u boku.
Opis zewnętrzny: 
  • Skrzydła: 7 metrów w kłębie, 11 wszerz, z czego 5,5 metra to ogon. Rozpiętość skrzydeł: 14,8 m. Masywny łeb zawieszony jest na krótkiej, umięśnionej szyi w kształcie łuku. Ferricio posiada grzywkę, zrobioną z piór, białych jak światło. Długi, biczowaty ogon ciągnie się za nim bezwładnie. Naszpikowany jest kolcami, lecz połowę owego ogona zajmują pióra. Całość dopełnia zakończenie: coś w rodzaju kostnego topora. Czarna jak smoła, pozbawiona łusek skóra, niczym u hipopotama, lśni w słońcu. Gdzieniegdzie widać białe odznaczenia. Na łapach ostrzą się pazurzyska, gotowe rozdzierać gardła przeciwników.
  • Bez skrzydeł:: Mały kurdupelek: 3 metry w kłębie, 8 wszerz. Posiada trzy pary oczu, bacznie cię obserwujących oraz długie... Uszy, wychwytujące każdy dźwięk. Białe skarpetki i paski na grzbiecie. Czarna skóra. Ogon: 4,5 metra. Zakończenie niczym u krokodyla.
Historia: Ferricio był potomstwem alph- Albertusa i Juliette. Para rządziła wielkim pasmem nieba i ziemi, byli po prostu potężni. Lecz spokój zakłóciła wieść o tym, że smoczyca jest w ciąży. Równowaga została zachwiana. I w końcu pojawił się Ferricio i jego rodzeństwo, Juliette straciła przy porodzie... Życie. Tak, rasa Ferricia jest żyworodna.
Albertus był załamany, królestwo się rozpadało. Suside- córka - chciała temu zapobiec. Właściwie, chciała mieć krainy rozległe tylko dla siebie. Zaczęła wymyślać rozmaite plany za plecami rodzeństwa i rodziciela, które pozwoliłyby obalić Albertusa. Ale żaden nie wypalał. W końcu Albertus- wielki, niepokonany smok- zginął na froncie. Podobno stała za tym Suside. Miesiąc później w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął brat Suside i Ferricia- Reilotte III. Zaniepokojony tymi dziwnymi zdarzeniami Ferricio... Uciekł. Nie chciał skończyć jak reszta jego rodziny. Miał gdzieś władzę- chciał być bezpieczny. Podstępna smoczyca nie zauważyła nawet, że jej brat zniknął. Rządziła państwem, które potem się rozpadło.
Ferr podjął się wielkiej próby- musiał przeżyć w dziczy. Był sam na dodatek. Sam jak palec. Ale to mu nie przeszkadzało. Zaczął ćwiczyć, hartować się. Emocje odstawił w kąt- nie były potrzebne. I tak oto powstał nasz aktualny Hypteborn. Ukryty za maską zimnych uczuć i doznań, począł szukać miejsca, w którym mógłby się osiedlić. I znalazł jakże to fascynujące miejsce- dołączył więc bez wahania.
Partner: Obecnie nie szuka i raczej nie znajdzie.
Rodzina:
  • Albetrus Ferricio Hypteborn I- kochany ojczulek. Zginął podczas walki, kilka miesięcy po narodzinach syna. Przez te krótkie chwile opiekował się troskliwie synkiem, mimo swojej dzikiej natury i nadpobudliwości.
  • Juliette Gyeabro- troskliwa matka. Została zamordowana przez zazdrość tuż po narodzeniu się Ferricio. Cóż się dziwić. Była piękna, a w dodatku była Alphą razem z Albertusem.
  • Suside- wredna i znienawidzona siostra. Po narodzinach była od razu samodzielna, więc... Zajęła się obmyślaniem planu, jak by tu najszybciej zostać Alphą. Pomimo starań nie udało się jej objąć władzy.
  • Reilotte III- brat, który stał się przyjacielem. Zawsze pomagał Ferriocio'wi, lecz zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Podobno stoi za tym Suside.
  • Charlotte Mia XI- ciotka Ferricia. Był przez całe życie (i nadal jest) przez nią rozpieszczany. Ma już tego po dziurki w nosie. I co z tego, że rodzice mu zginęli? Nie trzeba się nad nim z tego powodu litować. 
Głos: Avicii
Hobby: 
  • Uwielbia mord, wolność i treningi. Walka to jego życie i tak jakby hobby.
Ciekawostki:
  • Posiada dwie osobowości.
  • Ma skłonności do... Spotykania się z ludźmi.
  • Nienawidzi gołębi.
Inne zdjęcia: PomocnicyDemon, x, x, x, x
Prowadzący: Radio151 (HWRS i Doggie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz